O informatyce, po swojemu, inaczej

Refaktoryzacja kodu

Kiedy naczytałem się już wystarczająco wpisów, postów na forach i opinii o tym, jak to nie ma sensu walczyć z wiatrakami, jeżeli chodzi i pisanie w języku polskim zmiennych, funkcji itd. Postanowiłem przysiąść jeszcze raz do każdej linii kodu i… Przetłumaczyć. Co ciekawe udało się też nanieść dużo poprawek, co do samej jakości kodu, z czego jestem bardzo zadowolony.

Dzisiaj skupimy się głównie na commicie, który możesz, Drogi Czytelniku podejrzeć tutaj.

Pozbycie się polskiego z kodu źródłowego

Zdecydowałem się zostawić sobie tylko komentarze po polsku, miejscami napisałem sobie i po polsku i po angielsku. Mimo wszystko wszystkie zmienne, nazwy klas zostały pomyślnie, ze słownikiem w ręku przetłumaczone. Klasę kategorie postanowiłem przepisać jeszcze raz, dzięki czemu krok po kroku, linijka po linijce usprawniłem jeszcze kod źródłowy i poprawiłem jego jakość.

Błędy początkującego z pokorą poprawione

Z pięciu klas w sumie pozbyłem się aż 9 zmiennych, które traktowałem jako zmienne pomocnicze. Jeszcze kilku innym zmiennym zmniejszyłem zasięg widoczności, dzięki czemu jest mniejsze zamieszanie w plikach nagłówkowych.

Oprócz tego zmniejszyłem bałagan, jaki towarzyszył w ciele konstruktora klasy. Wprowadziłem dodatkowe, sprywatyzowane (hehe :p) funkcje, które odpowiadały za tworzenie oraz wyświetlanie zawartości w oknie.

Kod wygląda teraz przyjemniej. Po weekendzie podejmę się dalszych działań, które doprowadzą do poprawy estetycznej samego programu. Wciąż nie wiem, czy wszystko działa, jak powinno. Trzeba jeszcze przeprowadzić testy na zbudowanym MVP.