Witam! Ze względu na Wiedźmina odłożyłem w czasie trochę część 2 wykopalisk ze SPAMU. Nie zwlekając dłużej ruszamy z drugą częścią.
Tym razem było blisko
Pierwsza wiadomość dała mi trochę do myślenia, nabrałem przez sekundę wątpliwości, czy to może faktycznie czegoś ktoś ode mnie nie chce.
Niby email taki w porządku i nawet z sensem napisane, dopóki nie poprosili o pobranie i wysłanie poprawionego formularza.
Z ciekawości sprawdziłem czyja to domena. Zobaczcie co się okazało…
Cyrylica i niebezpieczne wiadomości działają na mnie jak płachta na byka. Na szczęście z tego maila nie korzystam do załatwiania spraw typu rachunki, konta i faktury.
Ponowna akcja z PKO
Myślałem, że sobie odpuszczą, także kolejna próba ataku na klientów PKO i w zasadzie znów nie przemyślana za specjalnie…
Email, który mnie rozbawił naiwnością atakującego
przy najszczerszych chęciach nie da się w to kliknąć.