Ostatnio wpadłem na pomysł, że warto dokonać rutynowej kontroli co tam się dzieje u mnie w maszynie. Szczerze powiedziawszy sam się wystraszyłem po 30 sekundach analizy! Zobacz sam na video.
Rękoma i nogami się zapierałem, bo wiem z doświadczenia ile może trwać takie czyszczenie. Nie na rękę jest mi formatowanie maszyny ( powiedzmy sobie szczerze – nie przepadam za tym w 100% , wręcz bełtam tęczą, gdy muszę się tego podjąć ).
Zaraz – no ale do rutynowej kontroli zaznaczyłem tylko podstawowe miejsca do analizy ( z pominięciem opróżnienia kosza ). No to jeżeli po 30 sekundach uzbierało się już 100 Mb syfu to ile będzie po pełnej analizie ? Mnie też już lekko ciarki przechodzą, a z drugiej strony jestem bardzo zły na siebie, w końcu to ja nie upilnowałem porządku, a na dodatek tracę bardzo dużo przestrzeni na HDD !
No więc trzeba się będzie uzbroić w cierpliwość. Oczywiście wyniki pracy nagram wam i podpowiem co i jak – mimo, że program jest bardzo intuicyjny to warto wiedzieć co usuwamy i jaki to ma wpływ na maszynę.