To już trzecia część z cyklu czyszczenia komputera. Dalej zostajemy przy przeglądarkach internetowych. Jednak tym razem ogarniemy już aż 3 przeglądarki – pod lupę bierzemy Internet Explorer ( dalej IE ) , Operę i Google Chrome ( dalej Chrome ).
Odpowiednio dziś będziemy usuwać resztę plików zbędnych i dowiemy się ile one miejsca zajmują. Pierwsze dziś przed szereg ruszają cookies. Oto wyniki ile zajmują miejsca w poszczególnych przeglądarkach:
- IE – 65 kB, 223 pliki
- Opera – 12 258 kB, 2 142 pliki
- Chrome – 1 964 kB, 119 plików
To znaczy, że Opera ma najwięcej syfu ? Nie no – po prostu wynik tej analizy zależy od tego, z której przeglądarki korzystasz najczęściej. Jak widzisz są tą drobne cyfry, nie ma tu nawet 15 MB. Dlaczego powinniśmy je zostawić ? No to tutaj odsyłam Cię do kuchni i trochę cookies.
Oczywiście ja na ten przykład mógłbym usunąć te z IE, ponieważ z niej nie korzystam, a jeżeli jej użyłem to nawet nie pamiętam do czego i dlaczego.
Następne to historia przeglądarek.
Jako, że Opery używam już od ponad roku to uzbierało się aż … 1 MB . Są to znikome ilości szkodliwości dla naszego kompa. Jednak jeżeli wchodzisz na te strony, na które mama z tatą nie chcą lub nie powinni wiedzieć usuwaj historię regularnie lub używaj opcji sesja bez zapisu , czy coś w stylu ( w każdej nazywa się to inaczej ).
Do IE dołączone mamy jeszcze takie opcje jak :
- historia autouzupełniania
- plik index.dat
- ostatnia lokalizacja pobierania
To u mnie wynosi okrągłe null ( zero ). U Ciebie zapewne też.
Co to jest ten index.dat ? Rozszerzenie .dat , mówi Kowalskiemu „Nie tykaj tego!”, tym bardziej, że CCleaner informuje nas o tym, że zmiany nastąpią dopiero po restarcie PC. Dobra – zajrzyjmy więc tym razem do wikipedi.
W systemie operacyjnym Microsoft Windows, plik „index.dat” jest wykorzystywany przez przeglądarkę Internet Explorer. Plik ten jest bazą danych używaną do przechowywania informacji, takich jak adresy URL, zapytania wpisywane przez użytkownika podczas szukania, czy też lista ostatnio otwartych plików.
No, czyli można tym grzebać do oporu. Tylko po co? Dlatego też u nas to będzie przy analizie zajmowało 0 kB.
Teraz sprawdzimy pamięć podręczną Opery i Chrome. W Operze wynik to 68 Mb , a w Chrome 363 135 kB. No cóż W Operze liczba plików wyniosła 2 771. Chrome to aż 2 066 plików.
Ale co kryje się pod hasłem pamięć podręczna ? Usunięte zostaną hasła i gotowe formularze ? Znów zajrzyjmy do wiki.
Pamięć podręczna (ang. cache) – mechanizm, w którym część spośród danych zgromadzonych w źródłach o długim czasie dostępu i niższej przepustowości jest dodatkowo przechowywana w pamięci o lepszych parametrach. Ma to na celu poprawę szybkości dostępu do tych informacji, które przypuszczalnie będą potrzebne w najbliższej przyszłości. Odpowiednikiem tego typu pamięci jest np. RAM.
Pamięć podręczna przeglądarki oznacza miejsce na dysku twardym, w którym przeglądarka internetowa przechowuje odwiedzone uprzednio strony (lub części stron) WWW. Ma to na celu przyspieszenie przeglądania stron internetowych, gdyż nie ma potrzeby ściągania odwiedzonych już stron z Internetu. Czyli można usuwać z czystym sumieniem.
Do Chrome dorzucili jeszcze opcje kompresji bazy danych i informacje o formularzach.
Ogólnie rzecz biorąc im więcej korzystasz z przeglądarki, tym spodziewaj się więcej zaoszczędzonego miejsca po usunięciu. Jednak aby naprawdę dużo narobić sobie bałaganu musisz odwiedzać dużo różnych stron internetowych, bo jeżeli siedzisz tylko i wyłącznie na 3-4 sprawdzonych/ulubionych stronach WWW to pobrane raz pliki nie będą miejsca zabierać tak dużo jak pliki z 10, czy 15 stron.